Zaburzenia integracji sensorycznej Kobyłka
Nasz wieczorek zapoznawczy z SI zakończyliśmy obietnicą, że przyjrzymy się temu co się dzieje, gdy dochodzi do zaburzeń w przetwarzaniu sensorycznym. Najczęstsza z obserwacji, które jako pierwsze budzą pewien niepokój w rodzicach oraz nauczycielach to – dziecko jest nieco niezdarne, w zasadzie potrafi przewrócić się o powietrze. Czy to w ogóle możliwe? Nie odpowiem dziś „to zależy”, natomiast uspokoję, że nie zawsze świadczy to o trudnościach w sferze SI – czasem problem leży w funkcjonowaniu mięśni lub nerwów.
Dzieci, które mogą w przyszłości dotknąć perypetie związane z integracją sensoryczną, pełzają, siadają lub stają nieco później niż rówieśnicy. Mogą również przejawiać większe trudności w czasie nauki jazdy na rowerze lub nie potrafić zawiązać sznurowadeł. Z drugiej strony, przejawiają na początku normatywny rozwój, lecz z czasem pojawiają się niepokojące objawy np. wspomniana wyżej niezgrabność.
W okresie przedszkolnym, dziecko wymagające wsparcia w sferze integracji sensorycznej, jest tym dzieckiem, które mniej wchodzi w różnego rodzaju zabawy. Dlaczego może się tak zdarzyć? Ponieważ ma ono trudność z odpowiedzią adaptacyjną na zaproponowane warunki i zasady wymyślonej przez innych aktywności. Uszy, oczy oraz reszta ciała nie są w stanie zintegrować wszystkich informacji, które pobierają.
Podobnie zaburzenie integracji informacji napływających z rąk oraz oczu, utrudnia dzieciom np. układanie puzzli, malowanie w taki sposób aby „nie wychodzić za linię”, wycinać tak jak sugerują linie, czy też po prostu złożyć równo dwóch kartek. O sposobach wspierania dzieci z omawianymi trudnościami, napiszę już niebawem. Słowem końca, pozwolę sobie przypomnieć Ci, że jest to kropla w ocenie wiedzy na temat SI. Jeśli masz wątpliwości związane z równomiernym rozwojem Twojego dziecka, zapraszamy do naszego gabinetu na diagnozę, która ma w sobie wiele z zabawy.
#integracjasensoryczna #terapiasi #zaburzeniaintegracji
Zapraszamy do zapisów: